Marek Kończak

Zmiana sposobu uiszczania podatku przy spadku dochodów
Odprowadzanie uproszczonych zaliczek jest nieopłacalne finansowo dla firm, które podczas epidemii tracą finansowo. Komentarz Marka Kończaka, Associate w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, dla Rzeczpospolitej.

Jeszcze tydzień (do 22 lutego) został przedsiębiorcom na wpłatę pierwszej zaliczki na PIT/CIT. Jest to więc ostania chwila na rozważenie, czy nie warto zmienić formuły rozliczeń ze skarbówką, jeśli z powodu epidemii koronawirusa sytuacja finansowa danej firmy była gorsza niż w poprzednim roku.

„Tarcza antykryzysowa wprowadziła wyjątek od zasady polegającej na braku możliwości zmiany określonego sposobu płacenia zaliczek w ciągu trwającego roku podatkowego. Ci, którzy płacili zaliczki uproszczone, mogli w trakcie zeszłego roku przejść na normalne. Dotyczyło to małych podatników, czyli firm mających roczne przychody do 2 mln euro. Pod warunkiem, że ponieśli negatywne konsekwencje ekonomiczne epidemii koronawirusa. – Ta preferencja nie została jednak przedłużona na 2021 r. – uważa Marek Kończak.”

Zapraszamy do lektury artykułu, który ukazał w wydaniu dziennika Rzeczpospolita z dnia 15 lutego 2021 r.